co mi jest?

ale mialam dzisiaj farta ze nie poszlam do szkoly bo moja klasa miala niezapowiedziane dwie kartkowki:) a tak w ogole to w klasie nie bylo dzisiaj ode mnie 15 osob i wychowaczyni sie wkurwila bo jej zdaniem sie umowilismy i bedzie dzisiaj dzwonic do nas wszystkich do domu. a dzisiaj caly dzien czegos mi brakuje myslalam na poczatku ze chce mi sie po prostu palic ale to nie bylo to ,potem ugotowalam sobie zupe( bo jestem wegetarianka i niestety nie uwzgledniaja mnie w naszym domowym jadlospisie) ale to tez nie bylo to, potem posprzatalam w pokoju, poczytalam "koncepcje psychologiczne czlowieka" ( w przyszlosci chce isc na kierunek studiow ->psychologia) posluchalam troche mojego ulubionego fonky family napisalam troche tekstow dla mojego skladu ktory nazywa sie "sklad" -> dlugo nad tym nie myslalysmy... :) ale to tez nie bylo to... nie wiem czegos mi brakuje , mam tez wrazenie ze cos musze zrobic ..... ale nie wiem co bo wszystko juz zrobilam a takze nic nie musze robic ..... nie wiem ale to uczucie jakiegos wewnetrznego niezaspokojenia jest niepokojace..... a chcialam tez powiedziec ze podoba mi sie piosenka jennifer lopez  " jenny from the block" i dj sammy "heaven" i "boys of summer"(ale te dwie ostatnie to tylko ze wzgledu na wspomnienia z wakacji).......